Witaj Japonio!
Hej!
Witam na moim blogu :)
Od wielu lat interesowałam się
Japonią i marzyłam by zobaczyć ten piękny kraj.
Po 8 latach marzeń, w końcu
wzięłam się w garść, kupiłam bilet i już nie miałam wyjścia - za 9 miesięcy
spełnię swoje marzenie.
I dzięki tej decyzji przeżyłam wakacje swoje życia.
Miałam dużo szczęścia jeśli
chodzi o zakup biletu lotniczego. W tamtym czasie LOT otworzył nowe linie do
Tokio i dzięki temu były bardzo korzystne oferty.
Za bilet w dwie strony zapłaciłam 1800 zł - więc to był znak, że to najwyższy czas przestać marzyc a wziąć się do roboty.
Za bilet w dwie strony zapłaciłam 1800 zł - więc to był znak, że to najwyższy czas przestać marzyc a wziąć się do roboty.
Bilet kupiłam w Listopadzie
2015 a wyjazd został zaplanowany na Sierpień 2016. Byłam przerażona czy uda mi
się uzbierać fundusze na tą podróż, ale pomyślałam skoro mam już kupiony bilet
to nie mam wyjścia :) trzeba spiąć cztery litery i oszczędzać jak najwięcej się
da.
Udało się, byłam, zwiedziłam i z każdym postem będę opisywać etap
mojej podróży.
Ale na początek przygotowania.
9 miesięcy to bardzo dużo by
zorganizować cały wyjazd. Zaczęłam od czytania blogów osób, które już były w
Japonii. Szukałam informacji co można zobaczyć i jak praktycznie zorganizować
swój wyjazd.
Pierwszym krokiem, który zrobiłyśmy był zakup
JR PASS.
JR Pass jest to bilet
upoważniający podróżnego do nielimitowanych przejazdów pociągiem na terenie
całej Japonii.
Są 3 opcje do wyboru, jeśli
chodzi o JR PASS'a
- na 7 dni
- na 14 dni
- na 21 dni
Cóż za wspaniała rzecz!
Na każdym blogu jest inna opinia na temat tego biletu, ja mogę
powiedzieć, że wykorzystałam go w pełni i na pewno dzięki niemu zaoszczędziłam
bardzo dużo pieniędzy.
W 2016 roku bilet 21 dniowy kosztował 2139 zł. Tutaj znajdziecie aktualne ceny i miejsce gdzie możecie zakupić bilet.
Nie będę się rozpisywać dokładnie
jak działa JR Pass - możecie zajrzeć na stronę, gdzie jest to pięknie tam opisane:)
Jedynie podam takie informacje dość
istotne:
1.Bilet ten trzeba zakupić
PRZED wyjazdem do Japonii,
2. Gdy zostanie wykupiony bilet
poczta zatonie wysłany do was Voucher, który jest ważny 90 dni od zakupu.
Pierwsza strona Voucher'u |
Druga strona :) |
3. Gdy przylatujecie do Japonii już na lotnisku musicie udać się do okienka gdzie przemili Japończycy wymieniają
Voucher na prawdziwy bilet, z którym już się nie rozstajecie :)
okładka biletu :)
tył - najważniejszy |
środek - mapka ze wszystkimi liniami kolejowymi z których możecie korzystać |
Jeśli chodzi o wyszukiwanie połączeń i samą komunikacje, jest to zupełnie inny świat. Google Maps świetnie się tutaj sprawdziło i ani razu nie miałyśmy problemu z odnalezieniem połączenia do danej miejscowości.
Pociągi są zawsze punktualne i jest ich bardzo dużo. Jeżdżą na prawdę co chwile. Kolejny plus z JR PASS również jest taki, że jeśli spóźnisz się na pierwszy pociąg zawsze możesz pojechać następnym bez obawy, że nie zdążyłeś kupić biletu.
Pociągi są zawsze punktualne i jest ich bardzo dużo. Jeżdżą na prawdę co chwile. Kolejny plus z JR PASS również jest taki, że jeśli spóźnisz się na pierwszy pociąg zawsze możesz pojechać następnym bez obawy, że nie zdążyłeś kupić biletu.
Następnie, zaczęłam poszukiwać miejsc, które chciałyśmy zwiedzić, i tak wyglądała nasza lista:
Po dłuższych przemyśleniach, postanowiłyśmy, że nie chcemy spać tylko w hotelach, ale również będziemy szukać miejsc noclegowych u Japończyków, którzy będą chcieli pokazać nam ich swoją kulturę oraz okoliczne miejsca, które warto zobaczyć:)
Tak więc, zdecydowałam się szukać osób u których możemy się zatrzymać na Couscherfing i AIRBNB
Couchserfing jest to portal na którym, ludzie proponują lub szukają innych osób u których mogą się zatrzymać na kilka dni ZA DARMO. Polega to na tym, że np. podaję na portalu, że będę w Kioto tego i tego dnia i poszukuje noclegu lub lokalnych osób, które pokażą mi miasto. Dzięki temu portalowi, macie możliwość poznać wspaniałych ludzi i przeżyć niesamowite przygody :).
AiRBNB jest po całkiem podobny portal, na którym poszukuje się hostów. Jedak tutaj musisz zapłacić za pobyt. Masz również kilka możliwości. Możesz znaleźć osobisty apartament, gdzie jesteście tylko wy, albo też pokój gościny i spędzać czas razem z Hostami.
Na Coucherfnigu poznałam wiele wspaniałych osób. Jedna z nich zachęciła
nas do odwiedzenia jego małej miejscowości, która jest położona w Alpach
Japońskich. Dzięki temu udało nam się zwiedzić przepiękne miejsca, które już na zawsze zostaną jedynymi z moich ulubionych miejsc.
Tak, wiec mogę powiedzieć otwarcie, że te dwie strony są wspaniała rzeczą dla osób które chcą i lubią poznawać kulturę danego kraju
"od środka".
Mam wspaniałe doświadczenie
z moimi hostami nie tylko w Japonii ale również i w USA.
Ludzie, którzy zapraszają innych do swoich domów, czy to za darmo czy też za nie wielka opłatą
(w porównaniu do hoteli) są niesamowicie otwarci i ciekawi świata. Uwielbiają pokazywać swoim gościom okoliczne "perełki".
Ludzie, którzy zapraszają innych do swoich domów, czy to za darmo czy też za nie wielka opłatą
(w porównaniu do hoteli) są niesamowicie otwarci i ciekawi świata. Uwielbiają pokazywać swoim gościom okoliczne "perełki".
Jedynym błędem, który popełniłam, było nie zabranie walizki ale
plecaka. Mój plecak ważył 20 kg, i czasem było to ogromnie uciążliwe..
ale uśmiech nigdy nie schodził z twarzy :) |
Nie pakowałyśmy jakiś nadzwyczajnych rzeczy, zabrałyśmy jedynie
namiot ze sobą z nadzieją, że uda nam się gdzieś przespać się " na
dziko" :D
Tak to:
- apteczka,
- ubrania,
- prezenty dla hostów ( wódka, gadżety związane
z Polska),
- przewodniki po Japonii i tak naprawdę wszystko.
Zabrałyśmy również komórkę
bez sim locka ;) - na lotnisku możecie bez problemu kupić kartę na telefon i Internet.
Jak się dowiedziałyśmy można to zakupić tylko na lotnisku, więc warto od razu
po wylądowaniu to zrobić, bo bez Internetu - ani rusz ;).
Także jak skończy wam
się limit w komórce możecie doładować go przez Internet.
Dość istotną rzeczą, była wiza. Jak pewnie już się dowiadywaliście, do Japonii nie potrzebujemy wizy jeśli nasza podróż jest nie dłuższa niż 3 miesiące. Jednak w samolocie, dostaniecie dokument, który trzeba wypełnić. To jest nasza tymczasowa wiza. Postanowiłam o tym napisać, gdyż my o tym nie widziałyśmy i wypełniałyśmy ją na lotnisku, co nas bardzo stresowało. A po co dodawać stresu, kiedy można to zrobić przeciągu 8 godzin lotu? :)
więcej informacji jak dokładnie ta wiza wygląda i jak powinniśmy ja uzupełnić znajdziecie tutaj:
http://podrozejaponia.blogspot.com/2015/06/poradnik-jak-to-jest-z-ta-wiza-do.html
Dość istotną rzeczą, była wiza. Jak pewnie już się dowiadywaliście, do Japonii nie potrzebujemy wizy jeśli nasza podróż jest nie dłuższa niż 3 miesiące. Jednak w samolocie, dostaniecie dokument, który trzeba wypełnić. To jest nasza tymczasowa wiza. Postanowiłam o tym napisać, gdyż my o tym nie widziałyśmy i wypełniałyśmy ją na lotnisku, co nas bardzo stresowało. A po co dodawać stresu, kiedy można to zrobić przeciągu 8 godzin lotu? :)
więcej informacji jak dokładnie ta wiza wygląda i jak powinniśmy ja uzupełnić znajdziecie tutaj:
http://podrozejaponia.blogspot.com/2015/06/poradnik-jak-to-jest-z-ta-wiza-do.html
To tyle na dzisiaj, nie chce rozpisywać się na temat przygotowań, bo ten blog nie jest poradnikiem:)
W następnym poście opisze nasze pierwsze wrażenia z Japonii i nasze pierwsze miejsce w którym się zatrzymałyśmy Także wspomnę o naszym cudownym Hoście, który pokazał nam wspaniałe miejsca i rzeczy, których byśmy nie zobaczyłybyśmy śpiąc w hotelach czy też będąc na wycieczce zorganizowanej.
Pozdrawiam :)
Zapowiada się bardzo interesująco. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie za komentarz, kolejny post pojawi się w tą niedziele:)Pozdrawiam
Usuń